strona główna

 

Koncert

KONSTRUKCJA NA TAŚMĘ MAGNETOFONOWĄ I NIE-MUZYKÓW.

1

W zamkniętym pomieszczeniu znajdują się wykonawcy. Przez zasłonięte okno słychać dźwięk. Naprzeciw tej "sali koncertowej" umieszczone są kukły - to one są publicznością, to dla nich odbędzie się występ.

W sąsiednim pomieszczeniu, które jest "otwarte na oścież", stoją postaci z "instrumentami" - kukły wyobrażające muzyków. W ten sposób wykonawcy ukazują się żywej publiczności, bo to dla niej w końcu jest przeznaczona ta maskarada. Obydwa światy są zdublowane, zarówno w jedną jak i w drugą stronę niemożliwy jest żaden kontakt.

Formuła widowiska - występu publicznego jest zaprzeczona przez ukrycie się, zamaskowanie wykonawców, którzy nie mogą widzieć ani słyszeć reakcji publiczności. Jeden fragment muzyczny jest oddzielony od następnego nagraną na taśmie "burzą oklasków" - tak wykonawcy sami siebie nagradzają.

2

Konstrukcja dzieli się na dziewięć fragmentów tworzących cztery połączone części. W pierwszych ośmiu fragmentach zostały wykorzystane strzępy słynnych utworów muzycznych, odtwarzane z taśmy magnetofonowej i połączone z nagranymi odgłosami życia codziennego. We fragmencie dziewiątym, po zakończeniu taśmy wykonawcy zostają sami.
Osiem pierwszych fragmentów tworzy zamkniętą całość, natomiast ostatni zdaje się sugerować jakiś nowy początek, odrodzenie. Nic więcej nie wiadomo na ten temat, prócz tego, że ten drugi początek jest jakby odwróceniem pierwszego. Cała konstrukcja jest oczekiwaniem na te ponowne narodziny - symbolika dziewięciu fragmentów.

3

Materia muzyczna, z której zbudowana jest konstrukcja zawiera trzy przenikające się warstwy:

a) nagrane odgłosy życia codziennego.

b) "muzyka" wykonywana przez ludzi znajdujących się w zamkniętym pomieszczeniu.

c) "pocięte na kawałki" nagrania słynnych utworów muzycznych.

Warstwa pierwsza odpowiada poziomowi życia potocznego, zamkniętego w kręgu spraw związanych z przeżyciem, z podtrzymywaniem materialnej egzystencji.

Warstwa druga to poziom specyficznie ludzki, świadomość dążąca do osiągnięcia jakiejś syntezy, jedności, zrozumienia.

Warstwa trzecia przywołuje inny, idealny, wyobrażony sposób istnienia. Jego obecność jest zaznaczona przez rozbicie i "rozpuszczenie" sławnych motywów w odgłosach życia. Nieudolna "gra" wykonawców zbliża się chwilami do odtwarzanych z taśmy utworów, do ich ekspresji i tempa, są to jednak próby zawsze daremne. Pomiędzy tymi piętrami jest nieprzebyta droga, "wzory" nigdy nie mogą zostać osiągnięte. Ta nieudolność, niedołężność - swoista cecha świata wykonawców, jest najistotniejszym elementem konstrukcji.

Wszystkie pojawiające się dźwięki są śmieciami, odpadami zakłócającymi nasz świat słuchowy, są zupełnie pozbawione znaczenia. Przejeżdżające tramwaje, samochody, pociągi, jakieś rozmowy, hałasy urządzeń domowych - wszystko to co każdego dnia rozdziera uszy mieszkańców świata zurbanizowanego.

Wykonawcy wytwarzają na instrumentach przykry hałas, niezorganizowany, chropawy, urągający wszelkim zasadom formowania dźwięków.

I wreszcie trzecia warstwa - wytarte do cna kalki, gadżety reklamowe - sprostytuowane do granic, kojarzone przez tzw. "większość" ludzi z proszkami do prania i szorowania, albo z idiotycznymi wersjami zespołów rockowych. To właśnie te utwory - wzniosłe i uznawane za doskonałe, w największym stopniu są śmieciami - polatują gdzieś nad naszymi uszami jak strzępy starych gazet, sprofanowane w niezliczonych filmach i reklamach. Wszyscy je znają, nie znając często nawet nazwisk ich autorów.
Podejmuje się tu próbę ponownego dotarcia do sensu tych utworów, walkę o wyrwanie ich z poziomu życia codziennego, na który się stoczyły - tak bardzo ich wyraz stał się dla nas obojętny. Radykalna profanacja, której zostają poddane doprowadzić ma do odrodzenia tego sensu.

4

Wykorzystane w konstrukcji utwory tworzą symboliczny skrót historii muzyki europejskiej od czasów dawnych do dnia dzisiejszego.

Na samym początku słychać chór, śpiew doskonale zestrojonych głosów - "Miserere" G.ALLEGRIEGO - jedno z najbardziej tajemniczych dzieł w historii muzyki. Utwór ten wolno było wykonywać jedynie w Kaplicy Sykstyńskiej, kopiowanie go było zabronione pod karą klątwy papieskiej. "Miserere" rozpoczyna pierwszą część, na którą składają się fragmenty dzieł o charakterze sakralnym. Ważne jest też, że w "Miserere" słychać tylko ludzkie głosy, sam śpiew - jak na początku muzyki.

Drugi utwór "Alleluja" G.F.HAENDLA to inny rodzaj pieśni religijnej - muzyka podniosła, gwałtowna, ekstatyczna. Obok głosów słychać tu także instrumenty muzyczne. Wreszcie ostatni fragment tej części - "Toccata i Fuga d-moll" J.S.BACHA, w której słyszymy już sam tylko instrument - organy.

Na część drugą składają się utwory świeckie, kojarzone powszechnie z "wielkimi uczuciami", emocjami w ekstremalnym nasileniu. Rozpoczyna ją serenada "Eine Kleine Nachtmusik" W.A.MOZARTA - kwintesencja lekkości, wdzięku i radości. Ten fragment jest związany z "Miserere" ALLEGRIEGO. Według legendy to właśnie MOZART zapisał to dzieło i dzięki niemu wyszło ono poza Watykan.

Następnym utworem jest początkowy fragment "V Symfonii" L.van BEETHOVENA, przywołujący nastrój romantycznej grozy i przerażenia.

Po nim następuje "WALKIRIA" R.WAGNERA - symbol patosu walki, odwagi wojennej. Ostatnim utworem części drugiej jest "Marsz żałobny" F.CHOPINA, grany na pogrzebach hymn rozpaczy i śmierci.

Trzecią część tworzą dwie połączone kompozycje: fragment "Carmina Burana" C.ORFFA i "Scenario" M.KAGELA. Ukazują one muzykę XX wieku, to obraz sztuki na rozdrożu, po upadku tradycyjnych form. "Carmina Burana" ORFFA jest dziełem opartym na pieśniach średniowiecznych, to nowa układanka ze starych klocków. Jest to także ponowne użycie śpiewu z towarzyszeniem instrumentów.

Natomiast kompozycja KAGELA zajmuje w konstrukcji miejsce szczególne, jest to totalny eksperyment, ocierający się o efekciarstwo, stanowi oczywiste przeciwieństwo bardzo zachowawczego utworu ORFFA, łącząc się z nim jednocześnie wykorzystaniem formuły "śpiewu" z towarzyszeniem orkiestry, jest to jednak specyficzny, kuriozalny rodzaj śpiewu. Autor posłużył się (animalnym krzykiem?!) ("głosem" zwierzęcia), zwierzęcą "mową" - tak wewnątrz kompozycji dokonuje się połączenie poziomu trzeciego ("metafizycznego") z odgłosami otaczającego świata, Jest to jedyny utwór nie-koncertowy, należący do epoki muzyki preparowanej w studio. Jest to także jedyny fragment niemal całkiem nieznany, nie wykorzystany przez środki masowego przekazu.
W części czwartej (jest to jednocześnie dziewiąty fragment)wykonawcy zostają sami, bez przewodnictwa taśmy. Nie wiadomo jak rozwinie się fragment, ani ile będzie trwał, wiadomo tylko, że jego koniec ma być zaprzeczeniem początkowego chóru "anielskich" głosów.

PIOTR GRZESIK

 

PROGRAM

CZĘŚĆ I

1/ ALLEGRI "Miserere" - wyk: The Tallis Scholars dyr.P.Phillips.

2/HAENDEL "Alleluja" z oratorium "Mesjasz" wyk: Westminster Choir i New Philharmonic Orchestra dyr.L.Bernstein.

3/BACH "Toccata i Fuga d-moll" wyk: Otto Winter.

CZĘŚĆ II

4/MOZART "Eine Kleine Nachtmusik - Allegro" wyk: Mozart Kammerorchester Sttutgart dyr.I.Haebler.

5/BEETHOVEN "V Symfonia - Allegro con brio" wyk: Bamberg Philharmonic Orchestra dyr. H.Swarowsky.

6/WAGNER "Die Walk•re" z dramatu muz. o tym samym tytule wyk: European Philharmonic Orchestra dyr. H.Greenberg.

7/CHOPIN "Marche funebre z Sonaty b-moll" wyk: M.Pollini.

CZĘŚĆ III

8/ ORFF "Carmina Burana" wyk:Radio Symphonic Orchestra dyr.R.Chailly

9/KAGEL "Scenario" wyk: Orkiestra z Brabancji dyr. R.de Leuuw.

CZĘŚĆ IV

9/???????????????????????????????????????????????????????????????????????

"KONSTRUKCJA" została wykonana tylko jeden raz - 30.04.1993 roku podczas przyjęcia w posiadłości dr Karola Riffera w Krakowie-Kobierzynie przez zespół w składzie:

A.Cz. - gitara elektryczna
M.G - gitara basowa
T.Z.Z - perkusja
B.Sz.- głosy, taśmy
P.G. - harkofon, piszczałki

strona główna